Pod koniec ubiegłego roku park autobusów elektrycznych w Polsce liczył 430 szt. W okresie od stycznia do grudnia 2020 r. flota elektrobusów powiększyła się o 201 zeroemisyjnych pojazdów. W porówananiu z rokiem 2019 oznacza to zmianę o 253 proc. r/r.
Zobacz także: Przewaga polskiego przemysłu gwałtownie się kurczy… Czy umowy OZE obronią jego konkurencyjność?
Wraz ze wzrostem liczby pojazdów z napędem elektrycznym, rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec grudnia w Polsce funkcjonowały 1 364 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych (2 641 punktów). 33 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 67 proc. wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W grudniu uruchomiono 40 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (109 punktów).
“Rok 2020 r. okazał się być rokiem kilku rekordów w polskiej elektromobilności. Mimo niesprzyjających warunków zanotowaliśmy największy, jak do tej pory, wzrost liczby osobowych i dostawczych EV, a także elektrycznych autobusów. Rynek przyspieszył szczególnie mocno w grudniu, kiedy zarejestrowano aż 1 771 osobowe BEV i PHEV i oddano do użytku ponad 100 ogólnodostępnych punktów ładowania. Zakładamy, że w 2021 r. rozwój zeroemisyjnego transportu będzie jeszcze bardziej dynamiczny. Pozytywny wpływ na rynek e-mobility powinny wywrzeć m.in. takie czynniki jak nowelizacja Ustawy o elektromobilności, wprowadzenie E-taryfy, czy uruchomienie systemu wsparcia ze środków NFOŚiGW w obszarze pojazdów elektrycznych i infrastruktury” – dodaje Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA.
Autor: Redakcja onoze